Chociaż pod szyldem firmy IDIOM pracuję od niedawna, z rynkiem tłumaczeń jestem
związana nieprzerwanie od 2006 roku. Przez wiele lat zajmowałam się tłumaczeniem książek – poradników, literatury faktu, popularno-naukowej, ale też beletrystyki. Z czasem rozszerzyłam działalność o lokalizację
stron WWW i gier komputerowych.
Po blisko 10 latach pracy na własny rachunek
związałam się na pewien czas z kilkoma biurami tłumaczeń, gdzie miałam okazję zaznajomić się ze specyfiką tłumaczeń technicznych i medycznych (a okazjonalnie także prawnych). Jednocześnie na własną rękę opanowałam zagadnienia związane z tłumaczeniami audiowizualnymi – przygotowaniem napisów kinowych i list dialogowych dla lektora.
Zlecając pracę tłumaczowi działającemu na własny rachunek, musisz liczyć się z tym, że nie będzie on w stanie zaoferować
tak szybkiego terminu realizacji, jak agencja tłumaczeniowa współpracująca z wieloma osobami.
Masz za to pewność, że:
– cały tekst, jaki zlecisz, przetłumaczy jedna osoba;
– tłumaczenie zostanie wykonane z należytą uwagą, ponieważ podany termin realizacji uwzględnia czas wymagany za zbadanie tematyki tekstu;
– jeśli będziesz zlecać kolejne tłumaczenia z tej samej tematyki, będziesz mieć pewność, że zostanie zachowana spójność terminologiczna, a żaden z tekstów nie będzie odbiegać jakością od pozostałych;
– w razie jakichkolwiek problemów czy zastrzeżeń wiesz z kim się kontaktować, wiesz, kto dokładnie tłumaczył Twoje zlecenie.
Gorąco zapraszam do kontaktu!